19.02.2005 :: 17:46
...:::SOBOTA:::... Pokoik jest slicznie wysprzatany, zaraz wpadnie tu niejaka Hanka K. (poszukiwana wciaz przez facetow dziewczyna) i juz nie bedzie tak pieknie lsnil no nic, znow trzeba bedzie posprzatac... a w kuchni moje super odlotowe murzynkowe ciasto sie tworzy, tzn piecze (chyba przerwe diete na weekendzik ) a co do tego czegos co bije gdzies tam w srodku mnie (chyba to serducho) to ostatnio troszke, tak bardzo troszke teskni za pewnym absorbujacym mysli osobnikiem, ktory mial wpasc chyba dzisiaj, ale zlapal grypke... smutno mi z tego powodu strasznie no nic, jakos wytrzymam do poniedzialku, bo wtedy chyba sie zobaczymy , ale bedzie trudno dotrwac... Ps. Kuruj sie BARDZO BARDZO BARDZO szybciutko slonce moje :* POZDROWIONECZKA DLA WSZYSTKICH KTORYCH WLASNIE MECZY W LOZKU GRYPA, I NIE ZAMIERZA OPUSCIC.... achhh ta wstretna meczycielka ludzi...