jest fajnie... nawet bardzo fajnie...
nie bede chyba sie rozwijala na ten temat, bo wszyscy wiedza ze gatka o tym ci sie mysli i czuje jest najtrudniejsza do przekazania choc przyznam szczerze to ostatnio jakos szczegolnie mi to wychodzi (choc mysli mam tak skolowane ze szkoda gadac.. ze skrajnosci w skrajnosc...)
Ojciec wlasnie maluje sobei sufit w pokoju, mama pojechala z bratam "krzywozebnym" do ortodonty a ja w koncu mam chwilke czasu dla siebie i zapewne pojde nadrobic zalegolosci w pewnych dziedzinach   pozdrowionka, papatusie  |