31.10.2004 :: 18:51
[*]1 listopada... Święto zmarłych...[*] Czas w ktorym staramy sie choc na chwile przywolac gdzies z odleglych zakatkow zakurzone i rzadko odwiedzane mysli, wspomnienia... wiem ze stojac nad grobem babci i dziadka, ktorych nigdy nie znalam, czuje jakby byli gdzies wsrod nas, jakby pomimo tego iz juz dawno odeszli wciaz zyli... tesknie za nimi... zapalajac znicz daje znak o mojej pamieci... swiatelko znicza jest jak nadzieja dawana wielu ludziom...dawajmy tej nadzieji jak najwiecej, starajmy sie nie zapominac o przeszlosci, a zarazem o przyszlosci, ktora czeka kazdego... nie unikajmy rozmow o nieuchronnej smierci, nie bójmy sie jej.... "żyjmy kazdym dniem, jakby to był ostatni dzień, bo kiedyś jeden nim będzie..."